Dni Europejskie... =>

Asienka=P

A czy ja nie odpowiadam Ci bardzo miło Happy

? No w gadce, każdy to przyzna, jesteś mocny, ale co poza tym - ja naprawdę nie wnikam.

A i chciałam tylko nadmienić, że to, że teraz wyzywasz mnie i cała moją klasę od najgorszych (które to mało wyszukane epitety, delikatnie mówiąc, kompletnie mnie nie wzruszają) na pewno nie wpłynie na pogorszenie moich kontaktów z konkretnymi jednostkami, żeby nie było...

Gucius

Moze to dyskusja, ale zmierza w zlym kierunku. Stwierdzam: obydwie klasy sie teraz pograzaja, ale tylko my na tym zle wyjdziemy, wiec mimo wszystko ja pasuje w tej dyskusji i proponuje to reszcie klasy...

Ada

Byłaby słuszna, gdyby była bezstronna, gdyby miał argumenty i za, i przeciw, a jako takich tutaj nie widze i dzieki, ze mat-biol sie juz udzielac nie bedzie Confused

pik-pok

Asienka=P

Ja raczej powiedziałam już wszystko, co miałam do powiedzenia, a powtarzać się już nie zamierzam. Więc co? Chyba do zobaczenia w parku :twisted: ! Ojej ojej jak ja się tym wszystkim przejmuje... :wink:

Ada

to dlaczego niby sam Hubert nic tutaj nie pisze, nie udziela sie, nie wyraza swojej opinii, nie duskutuje? bo to jest co najmniej dziwne

pik-pok

Gratuluje Asieńce za pewien niuans - jako jedna z pierwszych dostrzegła, że owe epitety, celowo nie wyszukane, prostackie i wręcz idiotyczne, są po prostu marną prowokacją, na którą wy, rybki, się złapałyście.
Zaiste, przyjmij moje najszczersze gratulacje, bo jako jedna z niewielu posłużyłas się tu intelektem. I nie jestem w tym momencie cyniczny. Ani trochę.

I Asienko, ja nigdzie nie napisałem, że jestem i mocny w łapach Happy

Hubert się nie wypowiada, bo prawdopodobnie jako jedyny ma tyle oleju w głowie, szacunek do własnego ja i dume, że po prostu uznaje to za bezcelowe.

I może, zamiast niewatpliwej przyjemności jaką jest wrzucanie mi, może zabierze się pierwsza Fy do dyskusji, rzuci jakąś autorefleksje, albo skromnie odpowie na argumenty, bo nudne jest przechwalanie i napinanie z waszej strony.
(tak, zarzuccie mi, że się boje. Tylko na to czekam)

do MiNiCk

Asia ty bdziesz sie bic??

Ada

juz setki razy słyszelismy wasze argumenty i jakos dziwnym trafem nikt nic sobie z tego nie robi, co moze oznaczac, ze sa mało przekonywujac albo zupelnie niezwiazane z tematem

beacior

Ado Droga, już wspominałam że Hubert po prostu ma troszke godności i nie będzie się wykłócał za sprawę, której i tak juz nic nie cofnie...

Czytaj uważnie forum i może zadaj sobie trochę fatygi i lepiej poznaj Huberta a na pewno będziesz wiedziała dlaczego nie wypowaiada się na forum.

Z reszta co ma napisać, że dziekuje Wam wszystkim bardzo!! Dla mnie to śmieszne...

pik-pok

Widzisz Ada, dwie osoby na tym forum póki, co podjęły coś na kształt dyskusji.

Moje argumenty to moja sprawa. Jak i sposób wypowiedzi. Jednak człowiek inteligentny w jakiejkolwiek pozycji by nie był, zawsze będzie dyskutował. A skoro moje argumenty są mało przekonywujące badź nie związane z tematem, to powiedz mi, dlaczego nie chcesz dyskutować. Dlaczego nie "zbijesz" ich swoimi ? Przecież są prostackie i wulgarne.

Asienka=P

Hehe niekoniecznie, Do Minicku... Grin

Ewentualnie pojawie się jako kibic. Nie no dobra dosyć tych bredni Lol

Oj dzięki Drogi Radku za docenienie rozumowania blondynki Lol

.

do MiNiCk

Dobra. Fajnie się gadało, fajnie się czytało. Ale pora spać. W końcu jutro mam spotkanie z cieplikiem, który, jak ostatnio się przekonałem, ma wodogłowie. Dobranoc

Ada

spoko, dla mnie mozemy "dyskutowac", choc jak juz wczesniej wspomniałam, wg mnie kłócimy sie o nic. Bo udowodnij mi, ze jest sie o co kłócic, ze wpadliscie pierwsi na ten pomysł?

pik-pok

Dobrze, jestem cham, prostak i rzucam mięchem. Skoro was wszystkich tak strasznie moje marne wypociny zbulwersowały, obraziły, cokolwiek to mogą czuć się przeproszone, droga wolna. Jeśli to za mało, moge przeproisc osobiście, w cztery oczy. Wedle woli.

Nie byłem na przedstawieniu. Wiec nie oceniam go pod względem aktorskim, kontekstem merytorycznym. Pod jakimkolwiek względem. Tak jak nie oceniałem Dni Europejskich. To jest tylko i wyłącznie wasza sprawa, do której mi nic.

I nie miałbym pretensji gdybyście zachowali się fair. A tak naprawdę pewna osoba, która rolę kluczową w owym przedstawieniu odgrywała.
Bo ja WIEM, że się umówili. Tak samo jak wiem, że owe przedstawienie miało być preludium do naszego.

Wasze zachowanie było nie tyle, co nie miłe, a w moim odczuciu po prostu chamskie. Zakrawało o hipokryzję i ja kajam się bardzo, ale to bardzo nisko przed osobą, która da mi argumentów za tym, że tak nie było.
Osoba Huberta ma prawo rościć do was pretensje o rekompensate, a tak własciwie o publiczne przeprosiny. I nie jest to czcze gadanie, ani żaden "wjazd na ambicje". Bo patrząc na to obiektywnie, a staram się tu być jak najbardziej potrafię być obeiktywnym, to wasze zachowanie bezdyskusyjne takim było.Zasłyszałem od osób postronnych, że imić Wolski miał "olać Ic".I tym samym Huberta. A jak mi wiadomo, oboje byli bardzo dobrymi kumplami. Nie mi oceniać zachowanie, któregokolwiek z nich, jednak moim zdaniem oszukaliście Huberta. Bo mi to naprawdę obojętne, która z klas by to zrobiła. Ale wiem, że to Hubert był pierwotnym Twórcą, o czym wy doskonale wiedzieliście, choćby za sprawą Wolskiego, który nawet na forum to ogłaszał.

Jak wy do tego podejdziecie, to już wasza sprawa.

I nigdzie się nie napinam. Napisałem już swoje. Tamta wypowiedz o parku Asienki była żarto-prowokacją, na którą ja odpisałem żarto prowokacją.
Tak trudno to zauważyć ? Nawet napisałem w moim reply, że to żart.

I drodzy państwo, ja tylko dyskutuje. Staram się to robić jak najlepiej.
I nie jest to jakaś otwarta wojna, cokolwiek. To zwykła rozmowa. Jak cywilizowany człowiek z cywilizowany.
Czekam na rozsądne wyjaśnienie sprawy. Obiecuje, będe miły Happy

Do waćpanny Ady, a właściwie do wszystkich (jest to wypowiedź Andrzeja Wolskiego z dnia środa 19:50, 10 Maj 2006)