Ballady o Leśnym Dzbanie

DotT

Me podniebienie się raduje, każdym razem gdy Ciebie kosztuje. Twój smak niczym bogów nektar, o Leśny dzban, o Leśny Dzban!
Kto Cię raz skosztował, nigdy nie żalowal, o Leśny Dzban, o Leśny Dzban!!
O Leśny Dzban, o Leśny Dzban, nad panów Pan!!
Zawsze i wszędzie ów Leśny Dzban z nami będzie!! Najlepszy trunek pod słoćnem, oj jak dobrze, że żabkę mam pod oknem Tongue

Pozdro dla Dzbaniarzy.

pik-pok

Ref:
Dzbaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaan, o Dzbaaaaaaaaaaaaaaaaan
Kiedy Cie chlam
To POTEM długo Sram
Dzbaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaan, o Dzbaaaaaaaaaaaaaaaaan

Dzbana pijam co rana, temu ma kondycja taka zjebana
Choć chuj mi nie staje jak kiedyś, bo umoczyłem w dupie pedała
To jednak pałer mam kiedy wypije i sram
Bo dzban to dzban i drugiego już nie mam

Ref:
Dzbaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaan, o Dzbaaaaaaaaaaaaaaaaan
Kiedy Cie chlam
To POTEM długo Sram
Dzbaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaan, o Dzbaaaaaaaaaaaaaaaaan

Z południa na lancz sącze sobie dzbanka
Choć nie działa mi dzis pralka
To ubrania mam czyste i nieosrane
Bo dzban jak vanish wybiela do bialości

Ref:
Dzbaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaan, o Dzbaaaaaaaaaaaaaaaaan
Kiedy Cie chlam
To POTEM długo Sram
Dzbaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaan, o Dzbaaaaaaaaaaaaaaaaan

Dzban to dzban, smak jego każdy zna
A kto dzbana nie pija niech szybko się zwija
Bo pedały czekały i się chowały
Na Tych co dzbanów z twych liców, o demeter, nie spijały.

Ref:
Dzbaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaan, o Dzbaaaaaaaaaaaaaaaaan
Kiedy Cie chlam
To POTEM długo Sram
Dzbaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaan, o Dzbaaaaaaaaaaaaaaaaan

Sam szatan gdy dzbana zachapal
To nie odstawiał do rana
Tak mu w dupie zakręciła ta mikstura
że aniołki rucha od ucha do ucha.

Ref:
Dzbaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaan, o Dzbaaaaaaaaaaaaaaaaan
Kiedy Cie chlam
To POTEM długo Sram
Dzbaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaan, o Dzbaaaaaaaaaaaaaaaaan

pasoń

Kiedy pijesz Leśny Dzban
jesteś wtedy wielki pan.
Wszystkie żule lubią cię
aż mnie serce w bok kłuje.

Szósta rano, ty pod sklepem
"Proszę Dzban i raz kubeczek"
Jak blondyna go podaje
chuj ci mocno wtedy staje.

Jeden Dzban ci nie wystarcza,
chciałbyś jeszcze coś do żarcia.
"Ej, Helena daj ogóra!
bo w mym brzuchu wielka dziura!"

Morał z tej ballady taki:
Nieudany dzień bez Dzbana!
Hela ryczy już od rana.

pik-pok

Ja wymiękam przy Pasoniu xD Jesteś Bardem Dzbana XD

Piotrek

tam tadad tam tadada .... tzry po cztery bardem jest pason <drukuje woreczki na dzbana z bardem>

pasoń

mój drogi, bo ja zastosowałam coś takiego jak RYMY Tongue

pik-pok

Myśle, że powinniśmy umówić się na leśnego dzbana xD

pasoń

o nie e....mam wstręt do takich trunków...kiedyś przesadziłam i teraz nie mogę nawet na to patrzeć...bleeeeeee

pasoń

żeby nie było nudno, to dla odmiany wrzucam balladę o pachołach

Były sobie dwa pachoły,
co wpadały ciągle w doły.
Potem ktoś je wnet wyciągał.
Pachoł Radek spodnie ściągał.

"Jeb mnie w dupę, byle szybko
moja mała złota rybko."
"Weź spierdalaj geju miły,
mnie się dzieci porodziły."

Nagle raz przy wielkiej nocy
ktoś mu strzelił w nogę z procy.
Pachoł Radek był wkurwiony,
że nie znajdzie przez to żony.

Zwany Pasoń pachoł drugi
wówczas stał koło sztalugi.
"Nie martw się, ja ci pomogę.
Zaraz domaluję nogę.

Szybko żonę ci znajdziemy,
zawsze w biedzie pomożemy!
Bo pachoły się wspierają
i z chujami nie zadają!"

Piotrek

ej ..... to co sie tu dzieje mnie rozwala ja juz sie nie nadaje tutaj .... po porsotu nie wytrzymuje ... XD big szacun za pomyslowosc

Amy

phie, nikt na dorysowana nogę nie poleci...

pasoń

oj Amy, czepiasz się xD

Endrju

Hmmm widzę że wiele osób przejawia tu skłonności poetyckie Happy

Można by założyc nowy topic: "Radosna twórczość"

Amy

[link widoczny dla zalogowanych] Nonsensopedia o Leśnym dzbanie