|

|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ged
umie pisać

Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 275
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 22:05, 29 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
i to jest bardzo miło z ich strony bo przegapiliśmy właśnie broken flowers w listopadzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
pik-pok
Young Man on a Spree
Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 1605
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
Wysłany: Wto 23:04, 29 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
ged napisał: | i to jest bardzo miło z ich strony bo przegapiliśmy właśnie broken flowers w listopadzie.  |
No! Kurwa, tak! Wkoncu. Jedyny film Jarmuscha który przegapiłem. Napewno "Kawie i Papierosom" to on nie dorówna, aczkolwiek Murray, którego przeuwielbiłem po Między Słowami, zadowoli me oczy.
Burton i Guy Ritchie w Grudniu ? Noooooooooooo! Zajebiscie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Psaj
prawie użytkownik

Dołączył: 22 Lis 2005
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 23:56, 29 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Burton i Guy Ritchie w Grudniu ? Noooooooooooo! Zajebiscie |
Burton - owszem
Ritchie - niebardzo. Z tego co wiem "Revolver" pozbawiony jest wszystkiego tego, co miał "Przekręt", a fabuła jest wybitnie nielogiczna, a sam film ma pewne kilka nominacji do złotej maliny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
nez
Administrator

Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 479
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:21, 30 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
wczorajsze 'Głosy niewinności' przerosły moje oczekiwania
temat sam w sobie przygnebiający i okrutny < wojna domowa w Salwadorze oczami 11 chłopca. poruszony głównie problem poboru do armii dzieci >
ale ja oglądając go praktycznie nieprzerwanie miałam ściśniete gardło i łzy w oczach.
to przejmująca, i dobrze zrobiona historia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
pik-pok
Young Man on a Spree
Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 1605
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
Wysłany: Śro 16:28, 30 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Ritchie - niebardzo. Z tego co wiem "Revolver" pozbawiony jest wszystkiego tego, co miał "Przekręt", a fabuła jest wybitnie nielogiczna, a sam film ma pewne kilka nominacji do złotej maliny. |
Czyżby z filmu na film coraz gorzej ?
"Lock Stock'n' Two Smoking Barrels" było jak na swoje czasy bardzo innowatorskie, na dodatek niesamowicie nakręcone i przesycone klimatem Angli. "Snatch" mniej surowy bardziej komiczny, jedna z trzech ról w których Brad Pitt prezentuje się okazale, niesamowite teksty, kopa humoru. A Revolver ? Cóż, nie widziałem, nie mówię. Dla mnie Ritchie to pewnego rodzaju klasa sama w sobie, nie sugeruje się opiniami, muszę zobaczyć
A Burton hmm mniam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ged
umie pisać

Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 275
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 16:59, 30 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
czuję braki, czuję! a najgorsze jest to, że nie sposób tego wszystkiego obejrzeć w krótkim czasie. ja przynajmniej nie lubie ogladac filmu za filmem, wolę zostać na jakiś czas przy jednym/dwóch/trzech. jakiś czas <=> miesiąc, kilka, pół roku? jestem nuuuuuuuudna
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Psaj
prawie użytkownik

Dołączył: 22 Lis 2005
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 17:41, 30 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Dla mnie Ritchie to pewnego rodzaju klasa sama w sobie, nie sugeruje się opiniami, muszę zobaczyć |
Domyślam się, że kolega nie widział badziewiastego "Rejsu w nieznane" z Madonną w roli głównej. Jeśli tak, to napiszę tylko, że krytycy zgodnie piszczą, że "Revolver" jest jeszcze gorszy, mimo że bez Madonny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
pik-pok
Young Man on a Spree
Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 1605
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
Wysłany: Śro 17:54, 30 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
psaj napisał: | Domyślam się, że kolega nie widział badziewiastego "Rejsu w nieznane" z Madonną w roli głównej. Jeśli tak, to napiszę tylko, że krytycy zgodnie piszczą, że "Revolver" jest jeszcze gorszy, mimo że bez Madonny. |
Oooo, nakręcił takie gówno ? A rzeczywiście! Pamiętam, film "dla żony". A fe! Ale na Revolver pójdę, co by chociaż potem móc powiedzieć, ze gówniane filmy na starość kręci.
BTW Madonna w Evicie zagrala nawet nie tak źle.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Psaj
prawie użytkownik

Dołączył: 22 Lis 2005
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:46, 30 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Cytat: | BTW Madonna w Evicie zagrala nawet nie tak źle. |
Problem tkwi w tym, że zagrała dobrze tylko w "Evicie".
Cytat: | Ale na Revolver pójdę, co by chociaż potem móc powiedzieć, ze gówniane filmy na starość kręci. |
Mam nadzieję, że zaraz po seansie napisesz krótką recenzję. Już nie mogę się jej doczekać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
pik-pok
Young Man on a Spree
Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 1605
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
Wysłany: Śro 19:50, 30 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Psaj napisał: | Problem tkwi w tym, że zagrała dobrze tylko w "Evicie". |
W rzeczy sameh.
BTW: słyszałeś monolog o "Like A Virgine" w "Rezerwowych/Wściekłych Psach" ?
Cytat: | Mam nadzieję, że zaraz po seansie napisesz krótką recenzję. Już nie mogę się jej doczekać. |
Ja równierz P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Psaj
prawie użytkownik

Dołączył: 22 Lis 2005
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:12, 30 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Cytat: | BTW: słyszałeś monolog o "Like A Virgine" w "Rezerwowych/Wściekłych Psach" ? |
Yup, każdy go słyszał, a jeśli nie miał okazji:
Mr. Brown: O.K., let me tell you what Like a Virgin's about. It's all about this cooze who's a regular fuck machine, I'm talking morning, day, night, afternoon, dick, dick, dick, dick, dick, dick, dick, dick, dick.
Mr. Blue: How many dicks is that?
Mr. White: A lot.
Mr. Brown: Then one day she meets this John Holmes motherfucker and it's like, whoa baby, I mean this cat is like Charles Bronson in the Great Escape, he's digging tunnels. Now, she's gettin' the serious dick action and she's feeling something she ain't felt since forever. Pain. Pain. It hurts her. It shouldn't hurt her, you know her pussy should be Bubble Yum by now, but when this cat fucks her it hurts. It hurts just like it did the first time. You see the pain is reminding a fuck machine what it once was like to be a virgin. Hence, "Like a virgin."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
pik-pok
Young Man on a Spree
Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 1605
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
Wysłany: Śro 20:29, 30 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Taaak, ale to tylko fragment. Sama kwitesencja. Pełny monolog został dodany do wersji reżyserskiej "Like A Virgine" a wymyślony/napisany zostal przez Tarantina na długo przed powstaniem "Psów" w czasach kiedy to pracował jeszcze w wyporzyczalni.
Co nie zmienia faktu, że wciaż jest kapitalny i wyciska łzy ze śmiechu.
Eh, kocham Tarantina:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gorith
zarejestrowany gość

Dołączył: 22 Lis 2005
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: pochodzą bataty?
|
Wysłany: Czw 21:36, 01 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
pozwolę sobie dorzucić swoje trzy grosze i polecić Exils. widziałam film przy okazji TFF i podobał mi się mimo, że momentami odlądało się trochę ciężko, że tak powiem. no i udało się reżyserowi zakończenie. ciekawa jestem Waszych recenzji.
widzę, że jest niezła grupka kinomaniaków. chwali się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
mrówa
Moderator

Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 503
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:53, 07 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
no więc ja co do EXILS.
jak dla mnie wątek kulturowy o arabach i muzułmaniźmie przysłonił całą, ciekawszą o niebo resztę. i też nie podobało mi się to,że pozostawił niektóre kwestie niezrozumiałe dla tych, którzy mało wiedzą o tejże religii. np. mówię tu o sobie, bo szczerze przyznam że zwyczaje aligeryjczyków nie są moją pasją. więc skoro poszłam na taki film,spodziewałam się jaśniejszych przekazów co do niektórych sytuacji.
kilka ładnych ujęć, dobrze dobrana muzyka, której niestety nie przesłuchałabym z przyjemnością bez oglądania filmu.
jeden z filmów puszczanych ostatnio na dkf'ie, który mi się średnio podobał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Psaj
prawie użytkownik

Dołączył: 22 Lis 2005
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:53, 08 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Wczoraj widziałem "Exils" i nie podobało mi się. Dużo scen było nie potrzebnych, albo zbyt długich, co czyniło ten film po prostu nudnym. Aktorsko także nie zachwyca. O ile Romain Duris jest tylko nijaki (jak zwykle zresztą), o tyle Lubna Azabal po prostu mnie denerwowała. Dobiła mnie końcowa scena obrzędu - wprawdzie w rzeczywistości wygląda ona i trwa mniej wiecej tak samo, ale dla widza, któy nie jest zbytnio zainteresowany tą kulturą, była ona po prostu dobijająca. Jak dla mnie ten film nie sprawdza się ani jako dramat, ani jako kino drogi, a także, podobnie jak w "Dziennikach Motocyklowych", w pewnym momencie staje się czymś w rodzaju dokumentu, co także nie wyszło filmowi na dobre. Na szczęście za tydzień w DKFie będzie wspaniały film Jarmuscha po tytułem "Broken Flowers", który szczerze polecam (a w tym miesiacu jeszcze "Gnijąca Panna Młoda" (niestety, z dubbingiem) i "Historia Przemocy").
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

|