Filmy

pik-pok

Domyślam się, że Piotr na chwilę zmienił się z Tobą miejscami xD

Piotrek

AdkA

pik-pok

Zawsze zastanawiał mnie fenomen marzycieli...

Piotrek

jojs a ja nie widzialem ich jeszcze znaczy sei ze wstyd ?? XD

baklazan

lucek

Ale ktorzy marzyciele?? "Marzyciele, czyli potęga wyobraźni" czy po prostu "Marzyciele"?? Dla mnie fantastyczny jest "Co gryzie Gilberta Grape'a"

AdkA

Piotrek

bylem dzisiaj XD raz na trydzien straczy Tongue

aaa i btw jest mi dobrze z tym ze nie widzialem marzycieli .. a ty widzialas moze "most na rzece kwai" ?? bo jak nie to to jest dopiero wstyd i grzech niesmiertelny ....

pik-pok

Albo Parszywą 12'stkę ? Działa Nawarony ? O jeden most za daleko ?
Adka wytłumacz mi fenomen marzycieli. Prosze Cię bardzo, boś w miare kompetentna, a chlubisz ich nawet na swoim blogu xD

AdkA

Pff nie widziałam i nie czuje sie specjlanie grzesznym dzieckiem Grin

Piotrek

AdkA

pik-pok

Jak sie go ma w profilu to... xD Ciesz, sie, że nie komentuje, nie oceniam walorów literackich xD xD xD

Dla mnie Marzyciele nie pokonują żadnych barier. Podoba mi sie sposób w jaki został nakręcony. Ale albo jestem nań za głupi, albo historia ta jest wyświechtana, albo cokolwiek innego o czym nie mam pojęcia.
Kontrowersji w nim nie widze, kontrowersyjne może być Salo 120 Dni Sodomy, 9 Songs czy coś jeszcze. Za to mi sie ten film podobał, za pewne łamanie konwenansów. Koniec zalet.
Znudził mnie. A to największa wada, gdzie ja nawet w skupieniu Wyznania Gejszy oglądałem, choć są do dupy.
Opowiada mi historię trójki młodych ludzi, którzy - no, nie ma co, zachowują się dosyć dziwnie.
(Znam Pewną Osobę dla której ten film ma wartość tylko dlatego, że opisuje w wizualny sposób "artystów" który pokrywa się z jej wyobrażeniami i za to go wychwala)
Przez "dziwne" mam namyśli - to ma być, zakładam, obraz młodych artystów, to ma być ich wolność twórcza, dzikość, furia która jest w nowym pokoleniu, to cel (i przemiany lat 60tych, które zostają namaszczone jako motor napedowy filmu, a zarazem potraktowane po macoszemu). Zyjący ideałami, które zdaje mi się, na wskroś łamią poprzez zachowanie, stają się ideałami naszymi - imponuje nam Izabela (wybaczcie, za spolszczenie, nie pamietam jak po francusku to jest) która jest wolna, która może robić co chce, która łamie bariery, głównie własnego ciała, jej brat Theo będący (pseudo)intelektualistą i nasz Mathew, który jako jedyny wykazuje zdrowy rozsądek.
Dla mnie film nie jest zły, ale nie jest rewelacyjny. Podoba mi się zestawienie trzech odmiennych archetypów i ich mikrożycia.
Ale... jest sztuczny.

AdkA

Opinia każda inna. Ale mnie się podobał bardzooo. I sam piszesz o barierach I. więc jednak jakieś pokonywane były.

A poprawność literacka nie ma znaczenia jeśli nacisk kładziesz na przelewanie wszystkiego co albo cie gnębi albo przyniesie ulge.
I nie każdy przecież musi to czytać, na tym nie zalezy mi na pewno.
A zdałam sobie sprawe wlasnie ze czytają to obcy ludzie i może wszystko miec dwojaki charakter, bo nie kazdy mnie zna. Dziwnie sie czuje Eeeee