niekoniecznie o szkole :) - półka z CD

baklazan

tak, szpiczaste staniki to jest to. jeszcze najlepiej na krzyzu.

a avatar zawdzieczam p-p Eeeee

świnie beda rzadzic swiatem, jeszcze zobaczycie Cute

rovere

wybaczcie że stane w obronie eM. no ale jak to określa prof. Cieplik "trza być asertywnym i nie bać się wyrażać swobodnie własnych poglądów".

Włosy łonowe które wychodzą z różowego body madonny wcale mnie nie kręcą, żeby była jasność. Wieszanie się eM na krzyżu obraża moje uczucia religijne - więc to mnie do niej wcale nie przyciąga. Confessions to dla mnie płyta klubowa i taneczna, która mnie porwała do tańca, dzięki której ja, osoba nieco <bardzo> okrąglutka i mało sprawna fizycznie, żeby nie powiedzieć prawie że upośledzona - robi szpagaty. No ale Confessions można odebrać jako pop który imituje muzykę klubową. Ale wtedy Rihiana nie gra R&B, Doda ze swoją "dziewicą" nie gra rocka, Cipkokotolalki (PussyCatDolls) nie grają Soul-u - to wszystko wtedy jest pop który imituje wyszukane gatunki.

jeszcze dwa słówka o Maddie - uwielbiam Ray of Light - płytę z której pochodzi frozen, power of good-bye, drowned world i inne poetyckie, głębokie, kryształowo oczyszczające kawałki...

Szanuję was za to, że macie swoje indywidualne upodobania w tym co nie jest znane. Ja np. Reńkę kocham za TransMisję - płytę barzo indywidualną, samotną, przestrzenną - nikt w mojej byłej klasie nie rozumiał że chłopak który w "Kiedyś Cię znajdę" odnajduje warstwę siebie wcale nie jest gejem który szuka sobie faceta.

Magnes już taki nie jest... Reni go zESKOwała, zpopowała na maksa... kto mixtury nie spróbuUuUuje <!?!> ale fan nie opiszcza artysty w momentach gdy mysli że jest Bogiem a nie jest... Wink

--

EDIT:
zresztą teraz mam fazę na Annę Marię Jopek - choć wszyscy mówią że jest komercyjna...

nez

a mi się podoba ten jej nowy imidź, o ile poprzedni z alim dżi na czele był wieśniacki, ale pewnie innych zadowolił, o to chyba chodzi
przecież ona jest główną prekursatorką wielu rzeczy, choćby to że moda na jakieś połączenie lat 80 z retro, a teraz na dodatek wypchnęła Kate Moss (!) z rekalmowania H&M. to jest kobieta gigant jeśli chodzi o showbiznes.
co nie znaczy że przyjemnie mi patrzyć na nią gibającą się wskąpych body <oblech>
ale fajnie to wymyśliła. jak zwykle^^

jej wersja american pie mi się jeszcze podobała tak szczególnie, prócz wymienionego frozen własnie ^^

AdkA

Poprostu jej nie lubięi tyle, cóż, bywa. Nie mój świat

rovere

ależ Ado rozumiem Happy

ja tak samo nie trawię hip hopu, regge i przeróżnych gatunków rocka...

tylko że niestety w gimnajzum nie było między ludźmi szacunku - nie słuchałeś nirvany to byłeś gejem. Cóż.

pik-pok

ja od siebie dodam, że niebezpiecznie jest twierdzić iż pop=komercja(w tym takim perfidnym słowa znaczeniu, opluwana przez wszystkich "alternatywnych". Pop to styl, który niekoniecznie musi być nastawiony na konsumpcje.

mrówa

to gdzie ty do gimnazjum chodziłeś, że takie zasady panowały? mi tam sie w sumie to podoba Lol

rovere

do najlepszego - żeby nie było że się uskarżam - konflikt na tle muzycznym był w I klasie gimnazjum, botem jakoś się zintegrowaliśmy Tongue

AdkA

Nietolerancja poprostu.. ale są gusta i guściki. Szacunek dla gatunków opiewanych przez innych, nawet jeśli to rocko-polo czy inna dupa... Niech sobie słucha jak lubi, chociaż niektórych nie popuszcze Tongue

Julii nie martw sie kochanie, ja cie akceptuje Happy

Komercja jak już mówiłam ma swój stopień, co nie znaczy że pop żyją z nią w symbiozie, wiec popieram to zdanie P-P mimo wszystko

nez

<3<3<3

AdkA

No i kto mial racje? za stara zeby sie podniesc... bidula Grin

rovere

przypomina mi na tym zdjęciu Samare z The ring.... zaraz podniesie głowę by wyssać z nas życie Tongue

podziw dla grafików - bardzo ładnie ją wymłodzili... żey mnie tak ktoś wyszczuplił i wyładnił Tongue

lembas

w tym poście wracam do tematu, czyli półka z CD. osobiście lubuje teraz w następujących zespołach(to nie znaczy że nie słucyham reszty, które słuchałem) New York Dolls, GG allin and the Jabbers i tyle yoł

Endrju

No to ja teraz jadę trzy płytki Akurat, nowego Myslovitza i The Killers. Jaga joł. Baba Jaga elo.

szaszol

a ja odświeżam ostatnio Brygade Kryzys i Marleya. Happy

i znalazłam '22 polish punk classic'. mniam mniam mniam. ;]