Dywagacje na temat moderatorstwa i emo.

isen

sorx:D nie to najwazniejsze, ale przepraszam. wazne czy czaisz co mówie.

pik-pok

Już raz pisałem MTV - to jedna, wielka stacja. Każdy program reprezentuje coś innego. I tak dla głupszej części nastolatków mamy r'n'b, pop i inne te sprzedajgówna, MTV2 gdzie leci alternatyvna muzyka, VH1 które zastąpiło MTV Classic. I to wszystko to massmedia (kolkiwalnie mówiąc "Pod Publike"), których zadaniem jest kreowanie trendów i pewnego sposobu bycia.
A 4funTV jest pododziałem polskiego MTV
Ja nie mówie, że EMO wzieło się z telewizji. To ogólny trend - ubrania jakie się produkuje, gazety jakie się wydaje. Powiedz mi, jakie jest prawdopodobieństwo, że zamiast płyty od której poznałaś i pokochałaś emo, dostałabyś np. Monolake (to taki projekt dwóch ludzi, którzy Tworzą muzykę elektroniczną) ?

Ja sam znalazłem elektronike. Pokochałem, siedzi w moim serduszku, co wiecej podoba mi się, czuje ten typ muzyki i jestem nim zachwycony. Nie pomogło mi wtym żadne MTV, żadna gazeta czy cokolwiek. Uważam się więc za kogoś alternatyvnego (co IMO również jest wierutną bzdurą, bo to mit i bajka) choćby dlatego, że moje poszukiwania doprowadziły mnie do takiej muzyki, której zadaniem jest łamanie konwenasów, a zarazem połączeniem muzyki ze sztuką wizualną w jedną, spójną całość, co jako tako wiąże się z moim postrzeganiem pojecia "muzyki doskonałej".
-Koniec oftopa-

Co do tekstów - no cóż, to już sprawa indywidualna. Dla mnie to zieje albo pompatycznością, albo wydumanymi popierdami, albo dziedziecym romantyzmem czy smentami niekochanej siksy. Co kto lubi, można się w ogóle nie wsłuchiwać w teksty, jak robi to wielu, a głos traktować jako kolejny instrument jedynie.

Rozumiem natomiast zachwycanie się tekstami np. Pink Floyd, Blackmoors Night, niektórymi kawałkami Led Zeppów czy choćby poezją spiewaną bądź operami (ostatnio jestem wręcz onieśmielony OperretAmorale - dwóch homo wykonuje 'operowo' wiersze Bertola Brechta. To kipi erotyką tak namacalną, że wręcz podniecającą) bo mają one pewna wartość estetyczną bądź polityczną.

Piotrek

ej po chuj jakie kolwiek ocenianie ja pierdole op chuj tyle szumu nie rozumiem .... niech azdy sie ubiera jak chce i slucha tego co chce jeszcze raz powtorze ... kurwa ja nikogo nie potepiam za to czego on slucha kurwa niech slucha nwet country .... co to my ludzi po muzyce bedziemy oceniac ??? wszystko to z dupy jest wziete .... jak ktos chce sobie sluchac reagge elktroniki czy kurwa emo czy techno to ja pierdole jego wola ... a jak ktos lubi ogladc mtv 2 3 4 1758 to niech oglada ... a tak btw o tych co sie ubieraja w emo ?? halo popatrzmy na tych z reagge tez sie kurwa ubieraja jak geje i berlinskie pedaly tylko ze na swoj sposob a z ta elektronika to nie wiem jak jest bo nawet nia jednego zespoly nie moge wymienic i kurwa jakos wcale nie jest mi z tym zle ... no kurwa ludzie ja nie wiem po co to wielkie halo i bum i sranie na emo ... pamietam jeszcze rok do tylu wszyscy srali i brechtali z reagge jako pedalskiej i murzynkseij muzyki i wytykali palcami na ulicy tych czerwono zielono zzoltych gejow ... wiec kurwa przestanicie mi tu pierdolic i sluchajcie sobie w domu tego co chcecie i kurwa ubierajcie sie jak wam sie kurwa jego w dupe mac zewnie podoba .... ja sram na to i oceniam czlowieka poprzez pryzmat jego charakteru i osobowosci a nie po porzez jakies jebane melodie

dziekuje i specjalne pozdro dla pik - poka i isen Grin

milego dnia zycze
( ak btw pik-pok zazdroszcze ci weny do pisania tak dlugich postow, normalnie wypracowania z nich wychodza a ja mam czesto problem z napisaniem jednego akapitu gdziekolwiek )

ged

pik-pok

Piotrze ! Ale ja nie mam nic przeciwko słuchania emo, wszak samemu zdarzy mi się posłuchać ot choćby dwóch pierwszych płytek Underoath czy czasem cośtam Alexisonfire. To kwestia mody.

ged

emoska stworzylam sobie sama, jak wiele innych slow. poza tym ja nadal nie zgadzam sie z tym, ze reggae bylo takie popularne. jakos niespecjalnie to zauwazylam.
a cytat ktory przytoczyles, odnosnie przeklenstw- mial tylko zaznaczyc, ze uzywanie od czasu do czasu slowa kurwa ma swoje znaczenie - w koncu po cos powstalo- ale nie w takim wymiarze, w jakim uzyl go Piotr J Tongue

pik-pok

Podziwiam, że jesteś tak udzolniona słowotwórczo, jednak neologizmy proszę w cudzysłów, taka niemal "purystka" językowa jak Ty powinna to wiedzieć. Rozumiem, że to wypadek przy pracy.

Co do reggae - przyznać się szczerze, kto słuchał reggae 2 - 3 lata temu, przed "Jammal i spółka" eksplożyn ?
To takie samo zjawisko kulturalne jak emo, o czym swiadczy choćby nagły wzrost imprez traktujacych o takiej tematyce.
(nagły wzrost imprez promowanych przez rózne media, nie licze tu jakichś okolicznościowych spendów, choć tych też wyrosło jak grzybów po deszczu)
Prosze mnie naprostować jeśli się myle.

A co do kurwa to miałem na myśli, że dziewczynom, zwlaszcza Tym kompetentniejszym, po prostu nie przystoi moim zdaniem. To tak jak z fajką.

ged

dziewczyNOM, to taka mała poprawka, jeśli już czepiamy się szczegółów. a dlaczego niby dziewczynom nie przystoi palic i przeklinac, a mezczyznom wolno? nie rozumiem. moze nie jestem z tym pytaniem oryginalna, ale to ciekawe ze takie zdanie ma ktos taki jak Ty pik-pok.

pik-pok

No tak, wieczny mój bład z ogonkami. Jednak ja nie należe do purystów więc wybaczam sobie.
Dlaczego nie przystaje ? No cóż, odpowiedź nie jest wcale taka trudna - bo to nie ładnie, a dla mnie kobieta to synonim piękna. Fajka oszpeca, wulgaryzmy spłycają.

nez

ja od siebie chciałam tylko, że jak zaczęłam słuchać "emo" ( trzy lata temu ) to za chiny i japonie nie wiedziałam że to emo. Nawet się nie zastanawiałam co to.
Ba! co dopiero mówiąć o tym że ZOBACZYŁAM emo w telewizji czy tym bardziej zakochałam sie w imidżu emo chłopców.

i dalej mam tak na prawde w dupie co emo sobą przedstawia. bo choć wielbie nad zycie np. ckod to na forum ów zespołu toczą się podobne dyskusje z tym że 100% rozmawiających "jedzie" po emo. ale cóż, powtórze - wisi mi to.

z drugiej strony uważam także, wybaczcie i jedni i drudzyż że z emo łatwo się utozsamić( true! ), tak jak zarzucacie, ale jednocześnie tak samo łatwo po tym wszystkim jechać, no sory. choćby argument z gejami. była moda na glam, w którym brali udział tak wybitni ludzie jak Lou Reed, była moda na wąskie, obcisłe, skórzane spodnie jak u Slasha, ochydne grandżowskie koszule flanelowe jak u Alice in Chains, i choć moda była conajmniej chujowa to ich się pamięta, a zbyt długo to to
też nie trwało.
jeżeli chodzi o sezonowość też. emo też nie jest od roku. teraz jest TYLKO modne

z tymi tekstami też przesadzacie troche. większość co nie znaczy że wszystko. ja zresztą lubie o miłości. o. 44 caliber love letter.

ged

płytki jesteś? Jasiński- płytki jest? no nie wiem.
purystką nie jestem, ale lubię bawić się językiem, w zupelnie aseksualnym w tym wypadku znaczeniu. wiec nie ironizuj, ty.

nez

pik-pok

ged

ty wymagasz tej znajomości? ja uważam że jezyk jest nie po to, by uczyć się go ale po to, by z niego korzystać. do tego nie trzeba być niewiadomo jakim znawcą.

pik-pok