Narzekania

Sandy

Ciężki los Ucznia...
Już niedługo wakacje, a po drodze 100 wolnych dni (łącznie z weekend'ami) ! Wliczymy jeszcze wycieczki, półmetek, osiemnastki i może wcale nie będzie tak źle (jeśli wszystko pójdzie po dobrej myśli) Lol

. Jednak jak będzie - zobaczymy, a tymczasem żyjmy nadzieją i cieszmy się chwilą Cute

.

Zly

narzekam na szkołę i nauczycieli i na uczniów jeszcze.

pasoń

a ja narzekam na to, że mam poje * plan zarówno w liceum, jak i w muzycznej...i jeszcze narzekam na to, że nie potrafię się zdecydować i że nie wiem, czego tak naprawdę chcę...no to chyba wszystko

pik-pok

pasoń

Pik-Pok to Ty nawet do trzech nie umiesz liczyć ?? przecież jest ich tyle, ile powinno być Tongue

dziękuję za wsparcie Grin

Sandy

Chłopak chciał dobrze... chciał Cię pocieszyć Happy

.
Będzie dobrze Exclamation

pik-pok

Bo my w planie powinnismy miec 4.

pasoń

jeszcze jedna godzina z .... naszym ukochanym profesorem?? pogięło Cię ???

ged

narzekam na nosal. nie jestem wredna- suka.

Zly

ja tez tak troche na nia narzekam >_<

ged

no, zly, ty to nie wiem czemu, naprawde, nie masz nawet powodu

nie rozumiem cie. ja sie tu martwie, skad tu konstytucje wziac?! Grin

mOniś.

konstytucja to pół biedny.
ale wytrwaj tak do końca lekcji nie śmiejąc się. to jest dopiero cOś. Grin

i tylko słychać te pogróżki, co chwile.
gorzej już być nie może. Tongue

Sandy

Narzekam...Dla własnego bezpieczeństwa nie będę tego kometować, gdyż nie zwykłam przeklinać i wyzywać innych ludzi. Chyba wszystko jest jasne. Zły, pięknie się zachowałeś. Podziw i szacunek. Cała klasa jest z Tobą.
Chyba rzadko można znaleźć się w tak żałosnej sytuacji... i to było zabawne, fascynująco zabawne. Happy

Endrju

Na szczęście ja nie mam takich zachamowań jak Kasiunia, więc... Kurwa mać, ja pierdolę, hujnia z grzybnią i orzeszki Grin

Takiego czegoś jeszcze nie widziałem i nie słyszałem Grin

To było po prostu... No nie wiem nawet jak to wyrazić Tongue

Ona jest jak dinozaur, ostatni Mohikanin, gatunki na wymarciu - jak najszybciej powinna zejść z tego padołu łez. "Ja nie chodzę na zwolnienia lekarskie" - to trzeba coś szybko zaaranżować, zeby poszła Grin

ged

już ona wie, jak sobie poradzić z takimi jak ty, andrzej! Grin

chyba się zakochałam. jest to pierwsza osoba, która wywołała u mnie odruch wymiotny wypowiedziawszy tylko jedno zdanie. lubie nowe doświadczenia Grin

na następną lekcje zamiast konstytucji wolę wziąć aviomarin lub jakąś miskę.